Co nam dała bitwa pod Wiedniem?
12 września mija 335 lat od Odsieczy Wiedeńskiej, kiedy to po raz kolejny fala barbarzyńców ze wschodu rozbiła się o chwałę oręża polskiego osłaniającą jak falochron cywilizację europejską przed zagładą. A zarazem wybrzmiał łabędzi śpiew skrzydlatej polskiej husarii. Tak przynajmniej uczyli mnie w szkole. Jan III Sobieski (1629–1696), król polski Mal. Daniel Schultz (?) Źródło: Wikimedia Commons No dobrze, ale ten blog nie jest o mitach geopolitycznych i wojskowych, tylko o mitach kulinarnych. A zatem w jaki sposób Wiktoria Wiedeńska wzbogaciła nasz jadłospis? Otóż, jeśli wierzyć legendom, to niezależnie, czy jesz barszcz z ziemniakami w Polsce lub na Ukrainie, zagryzasz poranną kawę rogalikiem w Wiedniu, czy też w Nowym Jorku smarujesz sobie bajgiel serkiem Philadelphia, to zawdzięczasz to właśnie Janowi III Sobieskiemu i jego spektakularnemu zwycięstwu nad Turkami. Zacznijmy od ziemniaków. Fakt sprowadzenia ziemniaka do Wilanowa przez Jana Trzeciego z wyprawy wiedeńsk